Na świecie umiera obecnie z powodu otyłości trzy razy więcej ludzi, niż przez głód i niedożywienie – wynika z raportu opublikowanego 13 grudnia 2012r. przez brytyjski prestiżowy tygodnik medyczny „The Lancet”.
Na przyrost wagi i otyłość mają wpływ głównie: złe odżywianie, w tym nadmierne spożywanie soli i cukrów, hamburgery, frytki i chipsy, pośpiech, nerwowy tryb życia i stres oraz brak wypoczynku i ruchu.
Przodujące miejsce w niechlubnych światowych statystykach na temat otyłości zajmują Amerykanie (70 proc.) i Anglicy, ale aż około 20 proc. Polaków zaczyna obecnie cierpieć na tę chorobę, w tym blisko 20 proc. naszych dzieci.
Otyłość jest sposobem ratowania się organizmu przed samozatruciem. „Nadmierna kwasowość osłabia cały organizm. Zmusza go do wydobywania minerałów z własnych zapasów zgromadzonych w organach, kościach. Są mu one niezbędne do znaturalizowania kwasów i usunięcia ich z organizmu w bezpiecznej postaci. Jeśli w naszej diecie jest mało takich minerałów wówczas ciało zaczyna nadmiernie odkładać tkankę tłuszczową. W niej magazynuje kwasy i toksyny, których nie ma jak wydalić. Jednocześnie poprzez tkankę tłuszczową izoluje ważne organy, takie jak wątrobę, serce, nerki przed dostępem tych trucizn. W tym kontekście otyłość jest sposobem ratowania się organizmu przed samozatruciem, ale oczywiście tylko do pewnego momentu. A zatem odkwaszenie organizmu i pozbycie się toksyn jest sygnałem, że może on zacząć pozbywać się tkanki tłuszczowej. I w tym dopiero momencie można efektywne odchudzać się.” dietetyk mgr inż. Kinga Karalus
Jeśli ćwiczysz lub odchudzasz się sięgnij po wodę zjonizowaną, ponieważ jej odpowiednie pH tworzy ochronę przed zakwasami oraz reguluje spalanie węglowodanów i tłuszczów, co będzie wpływało na zwiększenie efektów odchudzania.